Nie macie wrażenia, że coś tu nie pasuje? Dom ładny, zgrabny, prosty aż tu nagle nad tarasem niby podcień, niby zadaszenie ale jak się lepiej przyjrzeć gdzieś uciekła proporcja. Można by odnieść wrażenie, że jakby z innej bajki, jakby doklejone z innego projektu..? My właśnie takie wrażenie odnieśliśmy i czym prędzej zrezygnowaliśmy z nieproporcjonalnego podcienia na rzecz wymarzonej werandy zaprojektowanej samodzielnie.Pomyślelibyście, że po rezygnacji z garażu oraz zadaszenia nad tarasem nie wiele zostanie z i tak niewielkiego domu, a jednak nie. To nie tak, że chcieliśmy całkowicie usunąć taras, wręcz przeciwnie. Po prostu doszliśmy do wniosku, że dysproporcjonalny podcień kompletnie nie współgra z bryłą budynku i zaburza wizualnie wdzięczny kształt Anatola. Być może nie wszyscy odniosą takie samo wrażenie jak my ale oryginalne zadaszenie nad tarasem jest po prostu "krowiaste" i wygląda fatalnie.
W naszej opinii podcień jest źle zaprojektowany lub po prostu doklejony z innego projektu, co jest ponoć częstą praktyką wśród projektantów. A szkoda, bo procedura "kopiuj - wklej" w tym przypadku oszpeciła dom, nie wnosząc do sprawy nic praktycznego.Dlaczego ?
Przede wszystkim widzieliśmy na własne oczy Anatola zbudowanego praktycznie według projektu i nasze obawy okazały się mieć pokrycie w rzeczywistości. Na zdjęciach podcień być może nie prezentuje się jeszcze aż tak źle, w związku z czym nie wszyscy podzielą naszą opinię, jednak "na żywo" wszystko widać "jak na dłoni", dysproporcja również staje się aż nadto wyraźna. Jednym słowem wygląda to źle.
Oczywiście, jak zawsze, tak i w tym wypadku wszystko jest kwestią gustu i subiektywnej oceny więc nie jest powiedziane, że Wy również odniesiecie takie wrażenia. Przed rozpoczęciem budowy warto jest jednak rozejrzeć się czy w okolicy nie wyrósł jakiś Anatol i udać się w odwiedziny do gospodarzy. Taka wizyta, poza nowymi znajomościami, to również niepowtarzalna szansa aby na własne oczy zobaczyć jak, być może, będzie wyglądał nasz dom oraz okazja do zdobycia cennych wskazówek. Warto pomyśleć o tym jeszcze na etapie planowania inwestycji.
Nie mniej jednak chyba nie jesteśmy pierwsi, którzy doszli do podobnych wniosków. W Internecie (np. na stronie właściciela projektu) również znajdziecie realizacje Anatola bez zadaszenia nad tarasem. Jak widać ta kwestia nie jest jedynie naszą fanaberią a sam Anatol bez tego dysproporcjonalnego podcienia odzyskuje swój wdzięk i prezentuje się o wiele bardziej korzystnie.
Zajrzyjmy jeszcze do samego projektu i przypatrzmy się liczbom. Taras w oryginalnym projekcie (rzut parteru) zajmuje całkowitą powierzchnię ok. 14,36 metrów kwadratowych (532x270cm), z czego powierzchni stricte użytkowej pozostaje nam ok. 11 metrów kwadratowych (440x251cm). Zatem relatywnie niewielki taras wraz z dysproporcjonalnym podcieniem może nie spełnić swojej roli podczas, dajmy na to, rodzinnego grilla, zwłaszcza gdy pogoda zacznie robić nam psikusy. I choć nie jest to może najbardziej istotny argument być może warto zastanowić się nad korelacją kosztów i praktycznego wykorzystania oryginalnie zaprojektowanego podcienia, zwłaszcza gdy mamy dodatkowe wątpliwości natury np. estetycznej.
Podsumowując; rezygnacja z dysproporcjonalnego podcienia kładącego się cieniem na, bądź co bądź, zgrabną bryłę Anatola to kolejna zmiana projektowa, istotna zarówno pod względem konstrukcji budynku jak również z naszego punktu widzenia.
Jak więc powinna wyglądać nasza wymarzona weranda...?Przede wszystkim chcemy aby nasza weranda była większa, niż w założeniach projektowych i żeby było nieco ciekawiej, usytuowana narożnie względem salonu. Reszty dopełni odpowiednie wykonanie oraz umiejętne wykończenie. Ważne będzie drewno oraz inspiracje. Nasz Anatol w naszych oczach to uroczy, sielski domek więc i taka niech będzie weranda!



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz