Strony

niedziela, 21 sierpnia 2016

Blacha czy ceramika czyli niełatwy wybór dachówki

Więźba dachowa w projekcie Anatol 2 przystosowana jest pod dachówkę ceramiczną. I nawet dobrze się składa, ponieważ nawet jeśli postanowimy przykryć dach blachą to przynajmniej wciąż będziemy mieli solidną konstrukcję dachu. Oczywiście decydując się na blachodachówkę zawsze możemy przeprojektować dach tak, aby jego konstrukcja nie wymagała użycia takiej ilości drewna jak w oryginalnym projekcie (przy zastosowaniu ceramiki).

Nie mniej jednak już po wstępnej analizie kosztów okazuje się, że nie ma to większego sensu. Bilans w najlepszym wypadku wychodzi na zero (koszty przeprojektowania dachu vs koszty drewna). A jeśli tak, to po co przepłacać...? Zatem w tym zakresie konstrukcji dachu nie warto ruszać, nawet przy zmianie pokrycia dachowego. Bez względu na to jakie ono będzie, będziemy mieli solidnie wykonany dach, który jest dość istotnym elementem, zwłaszcza w naszych, polskich warunkach klimatycznych. Ponadto, jeśli w przyszłości uznamy, że chcemy wymienić blachę na ceramikę również nic nie będzie stało na przeszkodzie, ponieważ konstrukcja dachu po prostu nam to umożliwi.

Blachodachówka czy ceramika, a może dachówka cementowa...?

Zacznę od dachówki cementowej, bo będzie najkrócej. O tego rodzaju pokryciu dachowym dowiedziałem się po raz pierwszy gdy rozpoczęliśmy analizę rynku i poszukiwania dachówki jako takiej. Dlaczego akurat na temat dachówki cementowej będzie najkrócej? Z prostego powodu, otóż w mojej opinii nie ma o czym mówić. Wiadomo, że w grę wchodzą kryteria subiektywnej oceny oraz gustu, a jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje, więc powiem krótko; dachówka cementowa jest po prostu szpetna, w naszej opinii rzecz jasna. Nie widziałem ani razu, choćby jednego rodzaju tego typu dachówki, na którą w ogóle warto byłoby spojrzeć. Wielkie, ciężkie, niezgrabne kloce w dodatku w beznadziejnych opcjach kolorystycznych (kiepski wybór). Być może na dużych i połamanych dachach ten rodzaj pokrycia sprawdza się całkiem nieźle imitując ceramikę, jednak nie w odniesieniu do dwukondygnacyjnego Anatolka o powierzchni dwuspadowego, prostego dachu ~220 metrów kwadratowych (ani małej ani dużej). W związku z tym w ogóle nie braliśmy tego rodzaju dachówki pod uwagę. I to tyle na ten temat

W opozycji do opisanej pokrótce dachówki cementowej bardzo korzystnie prezentuje się ceramika ale jak domniemywam nie jest to chyba dla nikogo odkrywczym stwierdzeniem. Oczywiście wygląd to nie wszystko, dachówka ceramiczna ma swoje niewątpliwe zalety, których nie będę tu opisywał, ponieważ materiałów na ten temat nie brakuje. Ze względu na swoją specyfikę dachówka ceramiczna oczywiście jest dużo cięższa od np. arkusza blachy i droższa w ułożeniu (koszty samej robocizny mogą wzrosnąć szacunkowo o około 5 000zł, w odniesieniu do blachy i rzecz jasna do powierzchni dachu Anatola).

Samą ceramikę możemy w zasadzie nabyć w cenach zbliżonych do blachodachówki (powiedzmy, że tańszy wariant ceramiki kosztuje podobnie jak droższa blacha). Odnosi się to jednak do średniej ceny za tzw. metr kwadratowy, co absolutnie nie jest miarodajne, ponieważ nie odzwierciedla faktycznych kosztów całego pokrycia dachowego, które precyzyjnie obliczą nam fachowcy na podstawie rzutu więźby dachowej z projektu. Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Spore różnice w kosztach pojawiają się na etapie akcesoriów do dachówki (np. gąsiorów), które bardzo wyraźnie różnicują cenę blachy od ceramiki i dają nam faktyczny obraz sytuacji. Różnice są zasadnicze.

Oczywiście, są rzeczy, na których warto i na których lepiej nie oszczędzać i każdy, kto buduje dom, będzie musiał samodzielnie ustalić własne priorytety. Nie mniej jednak przy budowie domu trzeba umiejętnie liczyć koszty, chyba, że jest się szczęśliwym posiadaczem wygranego kuponu w toto lotka, to już inna sprawa. Jeśli jednak mamy ograniczony budżet i zależy nam na tym aby nie budować naszego domu przez 15-20 lat trzeba wypracować w sobie sztukę kompromisów. Im wcześniej, tym lepiej. W innym wypadku banksterka czeka ze swoimi wspaniałymi ofertami kredytów aby z otwartymi ramionami przyjąć w poczet hipoteczny Wasz majątek, na który ciężko pracujecie każdego dnia... Wybaczcie dygresję ale nie chciałem się powstrzymać.

Wracając do tematu; długo wahaliśmy się pomiędzy ceramiką a blachą jednak po przeanalizowaniu wszystkich argumentów podjęliśmy w końcu decyzję o pokryciu dachu naszego Anatola blachodachówką. Koszty oczywiście odegrały ważną rolę, choć nie jedyną. Przy całej klasie, jaką zachowuje dachówka ceramiczna, której w dalszym ciągu jestem zwolennikiem, ze zdroworozsądkowym podejściem zaczęliśmy zawężać wybór blachodachówki.

Przypatrywaliśmy się również blachodachówce z posypką ceramiczną. Naszą uwagę zwrócił także produkt o nazwie Janosik (zdjęcie powyżej) imitujący stary gont. Na początku sądziliśmy, że być może całkiem dobrze wpasuje się w klimat sielskiego domku, jednak szybko okazało się, że na zdjęciach prezentuje się lepiej niż na żywo. Dużym minusem tej modułowej dachówki jest fakt, iż na zakładkach pozostaje zbyt duża różnica, co powoduje nieszczelność i podwiewanie - nie do przyjęcia. Ostatecznym argumentem "za a nawet przeciw" była cena, tj. około 48zł netto za metr kwadratowy, co nawet nie jest równoznaczne, rzecz jasna, z metrem rzeczywistego krycia.

Ostatecznie zdecydowaliśmy się na wybór blachodachówki Plannja Regent Grand w głębokim macie, kolor czarny lub ciemny grafit (zależy od subiektywnej oceny, kąta padania światła, etc.). Fascynacja prostą symetrią minęła jakiś dłuższy czas temu więc szukaliśmy nieco mniej oczywistego kształtu, jakiegoś smaczku.

Wybrana przez nas dachówka za każdym razem przyciągała nasz wzrok ze względu na przesunięcie maksimum krzywizny (fali) w prawą stronę, co sprawia, że kształt ten staje się wizualnie ciekawszy dla oka.

Cena dachówki jest całkiem przystępna aczkolwiek firma, która robiła dla nas wycenę przygotowała ofertę kompleksową na cały dach wraz z oknami dachowymi, co w rezultacie pozwoliło na optymalizację kosztów zarówno okien jak i pokrycia dachowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz